To zespół medialny Prawa i Sprawiedliwości to Kinga Bogusz, Marcin Walasik, Karol Gutkowicz. To oni w najbliższych miesiącach będą twarzami coraz wyraźniej widocznej kampanii. Na początek zapytali o trasę N-S, zwłaszcza o odcinek od ronda Mikołajczyka do ulicy Żeromskiego. Kinga Bogusz przypomina wypowiedzi prezydenta Radomia z 2015 roku. - Przetarg miał ruszyć w trzecim kwartale 2016 roku, natomiast odcinek miał zostać oddany do użytku w 2017 roku. Mamy 2017 rok, w marcu pan prezydent mówił o tym, że w okolicach maja miasto będzie gotowe na ogłoszenie przetargu na budowę tego odcinka – mówi Kinga Bogusz.
PiS pyta także o to, czy miasto ma wszystkie potrzebne zgody PKP, bo przez ich tereny częściowo przebiegać będzie śródmiejski odcinek trasy NS. - Obawiamy się, że niestety miasto w dalszym ciągu nie ma stosownych porozumień dotyczących przejęcia terenów kolejowych, które są niezbędne pod realizację planowanej inwestycji – mówi Marcin Walasik.
Na te zarzuty odpowiada wiceprezydent Radomia Konrad Frysztak. - Mamy uzgodnienia ze wszystkimi spółkami PKP. Część tych uzgodnień byłą w czasie kiedy w Radomiu rządziły władze PiS – przypomina Konrad Frysztak.
Dlatego wiceprezydent zdziwiony jest pytaniami zespołu medialnego PiS. Przekonuje, że nie ma tez żadnego zagrożenia dla budowy trasy N-S. Prace wkrótce. - Wniosek o pozwolenie na budowę jest złożony do Wydziału Architektury. Teraz jesteśmy na etapie ostatnich uzupełnień, co pozwoli nam za ok. 6, 7 tygodni mówić o tym, że mamy prawomocne pozwolenie na budowę wraz ze ZRID-em (Zezwolenie na Realizację Inwestycji Drogowej), a to pozwoli nam na ogłoszenie przetargu. Chcemy, aby jeszcze tego lata rozpoczęły się prace budowlane – mówi Konrad Frysztak.
Budowa trasy N-S jest tym ważniejsza, że Wodociągi miejskie w coraz bliższej perspektywie muszą wykonać remont sieci w ulicy 25 Czerwca. Zamknięcie ulicy 25 Czerwca bez gotowej trasy N-S oznacza katastrofę komunikacyjną w tej części miasta.