Korektę reformy administracyjnej z 1998 roku – jeżeli najbliższe wybory parlamentarne zakończą się podobnym wynikiem jak te z 2015 roku – zapowiada Mariusz Błaszczak, szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Według szefa MSWiA wspomniana reforma została przeprowadzona – jak się wyraził - wysoce niefortunnie. Deklarację Ministra Błaszczaka krytykuje Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego. - Przydałoby się, żeby tam ustalono jakąś jednolitą doktrynę w tej sprawie, żeby już nie straszyć ludzi i nie grozić rozbiorem Mazowsza, które byłoby totalnie szkodliwe zwłaszcza dla mieszkańców. Warszawa zawsze sobie poradzi. Natomiast my będziemy mieli olbrzymie problemy z egzystencją. Problemy z utrzymaniem naszych instytucji. Nie tylko wojewódzkich, ale także powiatowych i gminnych – mówi Adam Struzik, marszałek Mazowsza.
Z kolei Marcin Wajda, dyrektor Departamentu Rozwoju Regionalnego i Funduszy Europejskich w urzędzie marszałkowskim w Warszawie, plany MSWiA nazywa politycznymi. - Marszałek Struzik osobiście zaangażował się w podział statystyczny województwa. Udało się to zrobić. Dzięki temu środki europejskie mogą być podzielone na biedniejszą i bogatszą część województwa osobno – dodaje Marcin Wajda, dyrektor Departamentu Rozwoju Regionalnego i Funduszy Europejskich.
Przypomnijmy. Komisja Europejska zgodziła się na statystyczny podział województwa mazowieckiego na dwa regiony. Pierwszy ma objąć Warszawę z dziewięcioma powiatami. Drugi stworzy postała część województwa mazowieckiego.