Pędzle poszły w ruch, choć dzieci, które uczestniczyły w warsztatach wielkanocnych zorganizowanych w szkole podstawowej numer 23 wykonywały pisanki różnymi technikami. No i łatwo nie było. - Robię pisankę z wydmuszki. Może nie wygląda to zbyt profesjonalnie, ale mam nadzieję, że coś ładnego z tego wyjdzie – opowiada Wiktoria, uczennica PSP nr 23 w Radomiu.
Ale nie tylko pisanki wykonywano na warsztatach. Przede wszystkim mamy uczniów, które także zaangażowały się w zajęcia pod czujnym okiem ekspertki Marii Siwiec tworzyły wielkanocne palmy. To także sztuka. - Zależy dla kogo trudna. Panie, które próbują mówią, że nie jest łatwo – opowiada Maria Siwiec.
Tego typu zajęcia są tradycją szkolną. Praktykowaną od wielu lat. - Czas Wielkanocy sprzyja celebrowaniu tego święta. Dzieci podczas warsztatów mogą wypiekać ciastka, poznawać symbolikę świat, robią baranki i poduszeczki – wylicza Monika Witkowska, nauczycielka z PSP nr 23.
A po takiej pracy trzeba było się wzmocnić. Panie kucharki przygotowały tradycyjny barszcz świąteczny. Z kiełbasą i jajkiem. Bo jajko to produkt chyba najczęściej spożywany w czasie świat. - Dużo jem jajek podczas świąt – mówi nam mały Oliwier na warsztatach. - Ile? - dopytujemy. - Siedem.
A ponieważ dzieci lubią słodycze to na warsztatach przygotowano też ciasteczka. W kształcie wielkanocnych jajek.