Decyzja o organizacji Air Show 2017 w Radomiu zapadła w grudniu ubiegłego roku. W styczniu tego roku odbyło się pierwsze spotkanie prezydenta Radomia z przedstawicielami Biura Organizacyjnego Air Show oraz Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Było to pierwsze i ostanie jak do tej pory spotkanie. Radomski magistrat zaczął się niecierpliwić, bo wciąż nie ma podpisanej umowy na organizację pokazów w Radomiu. Jednak prezydent Radosław Witkowski, który był gościem programu „Kelles-Krazua 13” TV Dami poinformował, że strona wojskowa zadeklarowała podpisanie umowy w sprawie Air Show do końca kwietnia. - Uważam, że jest to absolutnie ostateczny termin kiedy możemy zawrzeć umowę współpracy organizacji Air Show 2017. Zostanie nam maj, czerwiec i lipiec. Tak naprawdę trzy miesiące na organizację Air Show. Czasu jest bardzo mało i dziwię się, że wojsko do tej pory nie potrafiło zaprezentować nam chociaż projektu porozumienia w tej sprawie – mówi Radosław Witkowski. Biuro Organizacyjne Air Show 2017 cały czas pracuje nad programem tegorocznej imprezy. Wiadomo już, że z udziału w pokazach wycofał się Pakistan. Natomiast swój udział potwierdziły: Litwa, Austria, która przyśle do Radomia samoloty myśliwskie Saab J35 Draken, Ukraina z samolotem Su-27 oraz Niemcy. Trwają rozmowy z przedstawicielami sił powietrznych i wojsk lądowych armii Stanów Zjednoczonych. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, Amerykanie są otwarci na propozycję udziału w radomskim Air Show. Rozmowy koncentrują się wokół prezentacji w Radomiu zmiennopłata wielozadaniowego V22 Osprey, myśliwca F-22 oraz czołgu - legendy M1 Abrams. Wstępnie swój udział potwierdziła także Hiszpania.