Wizyta w Fabryce Broni rozpoczęła się od spotkania za zamkniętymi drzwiami. Uczestniczyli w nim m.in. prezydent Bronisław Komorowski, premier Ewa Kopacz, Minister Obrony Narodowej Tomasz Siemoniak, dowództwo polskiej armii, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisław Koziej i Zarząd Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Potem prezydent i premier spotkali się z pracownikami Fabryki Broni. Prezes Fabryki Broni Edward Migal zaprezentował najnowsze produkty zakładu, czyli Modułowy System Broni Strzeleckiej oraz pistolet PR-15 „Ragun”. - Tak jak ruszyły przyśpieszając mocno wielkie programy modernizacji technicznej polskich sił zbrojnych, tak samo dzięki decyzjom obecnego rządu ruszyła konsolidacja polskiego przemysłu zbrojeniowego. To jest wielka szansa dla polskiego przemysłu zbrojeniowego i to jest konieczne w zakresie utrzymania własnego potencjału produkcji specjalnej – mówił Bronisław Komorowski, prezydent RP. Z kolei premier Kopacz podkreślała rolę jaką odgrywała i odgrywa dla wielu radomian Fabryka Broni. - Produkcja w Fabryce Broni to przede wszystkim miejsca pracy. Dla Radomia to rzecz najważniejsza. Dzisiaj między innymi Polska Grupa Zbrojeniowa, która ma siedzibę tu w Radomiu, moim mieście, będzie beneficjentem wielomiliardowych umów offsetowych – zapewniała Ewa Kopacz. Po wizycie w Fabryce Broni prezydent Bronisław Komorowski i premier Ewa Kopacz spotkali się z wyborcami w Mazowieckim Centrum Sztuki Współczesnej "Elektrownia". – Dzisiaj jest pytanie jakiej Polski tak naprawdę chcemy. Czy chcemy Polski, w której podejmuje się odpowiedzialne decyzje, tworzy miejsca pracy i nie patrzy się na świat koniunkturalnie, czy też wybierzemy Polskę, w której zakłamuje się rzeczywistość i próbuje się zagłuszyć prawdę krzykami i gwizdami? Ja, Ewa Kopacz, szef polskiego rządu wybieram Polskę spokoju i Polskę bezpieczną – mówiła do zebranych w „Elektrowni” Ewa Kopacz, premier RP. Dla prezydenta Bronisława Komorowskiego każda wizyta w Radomiu to podróż sentymentalna. – Od Radomia w znacznej mierze rozpoczęła się moja działalność polityczna. Krok po kroku w różnych okresach kumulowałem swoją wiedzę i doświadczenie. Przede wszystkim w okresie PRL kiedy było trudno i trzeba było się sprawdzać w walce o wolność. A zaczynałem od Radomia, od akcji pomocy robotnikom w 1976 roku w ramach akcji organizowanych przez Komitet Obrony Robotników – wspominał Bronisław Komorowski. W Mazowieckim Centrum Sztuki Współczesnej "Elektrownia" zgromadziła się liczna grupa wyborców i zwolenników Platformy Obywatelskiej. Dla samego prezydenta Komorowskiego „Elektrownia” stała się miejscem dość wyjątkowym: - To dawna elektrownia. Pod koniec kampanii to człowiek już się lekko nosem podpiera. Dlatego każde źródło energii jest podwójnie ważne i cenne żartował Bronisław Komorowski. W „Elektrowni” był obecny także obywatelski komitet poparcia Bronisława Komorowskiego złożony z polityków, społeczników, lekarzy i przedstawicieli świata kultury i nauki. Członkowie komitetu podpisali się pod kandydaturą Bronisława Komorowskiego.