W czwartek była to praca przy zrębce drzewnej. Ale dłużnicy, którzy w ten właśnie sposób chcą się pozbyć swoich zaległości, czyli odpracowując dług, mają też inne zajęcia. - Państwo, którzy odpracowują zadłużenie porządkują też parki, np. odchwaszczając skwery – informuje Marcin Gutkowski, rzecznik Zakładu Usług komunalnych w Radomiu. I nie tylko. Mieszkańcy z długiem, w ramach zawieranych umów wykonują też prace porządkowe, a coraz częściej także drobne prace remontowe w budynkach komunalnych. Tworzą się nawet całe brygady remontowe – informuje dyrektor Miejskiego Zarządu Lokalami, mówiąc jednocześnie o tym, że program odpracowania długów przez dłużników cieszy się w mieście popularnością. I dobrze, bo radomscy dłużnicy są winni gminie w sumie ok. 27 milionów złotych. W ciągu 9 miesięcy obowiązywania programu MZL zawarł już blisko 200 umów. - Nie sądziliśmy, że w naszym mieście ten program się tak dobrze przyjmie - mówi Sławomir Stanik, dyrektor Miejskiego Zarządu Lokalami w Radomiu. Takie programy obowiązują w innych miastach w kraju, ale w Radomiu cieszy się on szczególnym zainteresowaniem. Zdaniem dyrektora MZL-u, to efekt m.in. tego, że wielu radomian nie ma pracy. - W miastach, gdzie nie ma bezrobocia program nie ma szans powodzenia. Wiele osób korzystając z tego programu liczy, że uda im się podjąć pracę u pracodawcy – informuje Sławomir Stanik. Trzem osobom – jak do tej pory – dzięki odpracowaniu długów, udało się znaleźć pracę.