Środowe przedpołudnie w jednej z przychodni Polmedic było dość spokojne. Pacjentów niewielu. Co nie znaczy, że nie ma w ogóle chorych. - W tym momencie mamy niewielu pacjentów w placówce, ale terminarze są zapełnione. W poniedziałek było bardzo wielu chorych. Na szczęście każdemu udało się zapewnić dostęp do lekarza - informuje Klaudia Purc, manager ds. rozwoju i zarządzania zespołem.
Na razie w Radomiu z grypą nie ma wielkich problemów - potwierdzają lekarze. Choć pracy – jak zawsze w styczniu – jest nieco więcej niż w innych, cieplejszych miesiącach. - Nie jest tak, że mamy bardzo dużo zachorowań. Jest ich nieco więcej niż zawsze, sporo jest zachorowań grypopodobnych – informuje Kinga Gruszecka-Kępa, specjalista medycyny rodzinnej.
Ale najwięcej zachorowań na grypę odnotowywanych jest zazwyczaj w styczniu, lutym i marcu – mówią w radomskim sanepidzie. Jak informuje rzecznika Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, w Radomiu i powiecie na grypę z każdym rokiem chorujemy częściej. - W sezonie grypowym 2014/2015 zanotowaliśmy 25 tysięcy zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę. W sezonie 2015/2016 było ponad 56 tysięcy zachorowań – mówi Małgorzata Gregorczyk, rzecznik PSSE w Radomiu.
W tym sezonie, od października 2016 do 7 stycznia radomski sanepid odnotował już ponad 30 tysięcy zachorowań na grypę, w tym zdecydowana większość, bo ponad 22 tysiące, to chorzy z Radomia. Pozostali to mieszkańcy powiatu. Sanepid jak zawsze przekonuje, że przeciwko grypie najlepiej się zaszczepić. Zachęca wszystkich, ale przede wszystkim osoby z grup ryzyka, czyli przewlekle chorych i starszych. Jednak w działanie szczepionki wielu mieszkańców raczej nie wierzy – wynika ze statystyk. - Co roku zmniejsza się liczba osób zaszczepionych na grypę – informuje rzeczniczka PSSE w Radomiu.
Być może radomianie stawiają na inne metody zapobiegawcze. Najlepsze, jednocześnie najprostsze do zastosowania poleca specjalistka medycyny rodzinnej. - Należy uważać na siebie, nie przegrzewać się, nawet jak jest mróz, to ubrać się i wyjść na spacer. Unikać dużych skupisk ludzi – radzi Kinga Gruszecka-Kępa.
Warto działać profilaktycznie, bo grypa może być śmiertelnie niebezpieczna. Jak informuje rzecznika radomskiego sanepidu, w sezonie grypowym 2015/2016 w Polsce na grypę zachorowało około 4 milionów osób. Około 140 osób zmarło w wyniku powikłań pogrypowych.