Kobieta po raz ostatni widziana była w niedzielę 11 grudnia, gdy wychodziła ze szpitala miejskiego przy ulicy Tochtermana w Radomiu. Później, około godziny 16.45, jej telefon komórkowy zalogował się w okolicach magistratu. Potem ślad po kobiecie zaginął. Wczoraj rodzina – jak informuje Aleksandra Wielocha, córka pani Danuty – odnalazła torebkę i portfel, a dziś dokumenty i telefon, które mają należeć do zaginionej. Policja – jak informuje rzeczniczka komendy miejskiej – prowadzi dochodzenie w tej sprawie i na razie nie udziela szczegółowych informacji.