Zainteresowanie wyborami do Radomskiej Rady Seniorów był tak duże, że organizator wyborów, czyli Centrum Organizacji Pozarządowych, musiał opóźnić prezentację kandydatów i same wybory. Wydano ponad 350 kart do głosowania. Choćby ta liczba pokazuje jak dużym zainteresowaniem cieszy się w Radomiu polityka senioralna. - Dziś w Radomiu mieszka ponad 50 tysięcy seniorów. Demografia jest nieubłagana. Wiele miast w Polsce się starzeje. My musimy być odpowiedzialni i wspólnie wypracowywać odpowiednie narzędzia do niwelowania skutków tej demografii. W naszym mieście wszyscy powinni czuć się dobrze. I młodzi i seniorzy – mówi Radosław Witkowski, prezydent Radomia. Kadencja pierwszej w historii Radomia Rady Seniorów trwała 2 lata. Pierwszym jej przewodniczącym był Krzysztof Starnawski. - Nasza rada z perspektywy czasu stanowiła taki monolit lubiących się ludzi i zaangażowanych bez reszty. To była rada, którą określiłem na ostatnim posiedzeniu jako radę dyspozycyjną. Byli gotowi na każde spotkanie. Tych spotkań powinno być minimum 8, a było 25 – wspomina Krzysztof Starnawski. Wybory Rady Seniorów na II kadencję były także okazją do podziękowań dla pierwszej rady. - Rada Seniorów jest bardzo ważna. Chciałbym podziękować poprzedniej radzie za blisko dwuletni okres współpracy, kiedy mogliśmy się wielokrotnie spotkać i porozmawiać o problemach seniorów. Wypracowaliśmy kilka ciekawych rozwiązań, które później wdrażaliśmy w życie – dodaje prezydent Radosław Witkowski. Mowa między innymi o Radomskiej Karcie Seniora z szeregiem ulg dla osób w wieku 60+. Podczas wyborów w Resursie Obywatelskiej zaprezentowało się 24 kandydatów, wytypowanych przez kluby i stowarzyszenia. Były także 3 zgłoszenia indywidualne. W Resursie wybierano 7 osób do 11-osobowej rady. 4 pozostałe osoby wskażą prezydent Radomia i przewodniczący Rady Miejskiej. Z ponad 350 wydanych kart do głosowania z urny wyjęto 347 kart. Głosów ważnych oddano 342. Ostateczny skład radomskiej Rady Seniorów na II kadencję poznamy w połowie grudnia. Przewodniczący rady zostanie wybrany w styczniu.