Dom studencki Bliźniak to największy akademik UTH. W około 130 pokojach mieszka 260 żaków. Tworzą go dwa budynki, połączone w części parterowej. Każdy z budynków ma dwie klatki schodowe i tylko jeden szyb windowy. Zbudowany wiele lat temu akademik teraz nie spełnia wymagań przeciwpożarowych. Klatki są za wąskie, brak też np. systemu oddymiania. Dlatego potrzebny jest kapitalny remont. - W każdym akademiku należy dobudować jedną klatkę schodową, jedną windę, a zatem trzeba zmieniać wszystkie piony, wszystkie układy kanalizacyjne, elektryczne, jest to zatem generalna przebudowa – mówi prof. Zbigniew Łukasik, rektor UTH w Radomiu. Według szacunków uczelni na tak gruntowny remont potrzeba niemałej kwoty: chodzi o około 30 milionów złotych. Takimi pieniędzmi uniwersytet nie dysponuje. Dlatego prowadzone są starania o uzyskanie finansowania inwestycji ze środków Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Jeśli tam pieniędzy nie uda się znaleźć, rektor liczy na rezerwy budżetu państwa. - Na razie nad „Bliźniakiem” ciemne chmury. Ale liczę na to, że jednak jakieś fundusze dostaniemy. Nie chodzi nam o całe 30 milionów na pełny remont dwóch wieżowców. Chciałbym może sukcesywnie remontować najpierw jeden, potem drugi z łącznikiem – mówi prof. Zbigniew Łukasik. W ramach środków własnych uczelnia wyremontowała już dwa z trzech mniejszych akademików. Na wykonanie przekładanego już wcześniej remontu „Bliźniaka” uczelnia ma czas do końca roku. To termin mało realny, ale jeśli prace rozpoczęłyby się niebawem, to być może straż pożarna przedłużyłaby termin warunkowego użytkowania budynku. Według deklaracji władz uczelni w czasie remontu żacy z „Bliźniaka” mieliby znaleźć zakwaterowanie w innych akademikach.