Impreza jubileuszowa Radpecu odbyła się dwa tygodnie temu. Po części oficjalnej zorganizowano raut, który kosztował ponad 42 tysiące złotych. I właśnie koszty organizacji rautu nie spodobały się Dariuszowi Wójcikowi, przewodniczącemu Rady Miejskiej i radnemu PiS. Ta krytyka nie spodobała się z kolei związkom zawodowym działającym w spółce Radpec czyli NSZZ Solidarność i NSZZ Ciepłowników oraz Radzie Pracowników. W piśmie przesłanym Dariuszowi Wójcikowi napisali m.in.: Jak piszą w swoim piśmie przedstawiciele załogi RadPecu, „jubileusz był naszym świętem, świętem załogi, dlatego chcieliśmy go obchodzić uroczyście i godnie. Dlatego przykre są dla nas zarzuty „bezczynności i przejadania publicznych pieniędzy” […] Tegoroczny jubileusz, mimo zaplanowanych wydatków w kwocie 100 000 PLN, kosztował nasz zakład dokładnie 87 728 PLN. Pragniemy przypomnieć Panu, iż jubileusz 45-lecia kosztował organizatorów ponad 100 000 PLN netto. Wtedy nie podnosił Pan kwestii „marnotrawienia i przejadania finansów publicznych”. Jak mówi Dariusz Wójcik, ma bardzo dobre zdanie o pracownikach RadPecu i nie krytykuje zasadności organizacji samego jubileuszu. Swoje zarzuty kieruje w inną stronę. - Zarzuty moje kierowane są do sposobu zarządzania i do zarządu tej firmy. Nie zgadzam się z tym sposobem i krytykuję zarząd spółki Radpec – mówi Dariusz Wójcik, przewodniczący Rady Miejskiej w Radomiu. Dariusz Wójcik otrzymał także pismo od skarbnika miasta. To wykaz poniesionych przez RadPec kosztów organizacji jubileuszu. - Jest to pismo, które podpisał skarbnik miasta. Myślę, że napisał prawdę. W skład menu wchodziła również degustacja alkoholu. Odpowiedź na to pozostawiam państwu. Czy jest stać spółki miejskie na to, żeby publiczne pieniądze przeznaczać na alkohol – pyta Dariusz Wójcik. Z przedstawicielami związków zawodowych działających w Radpecu i Rady Pracowników nie udało nam się skontaktować.