- To bezcenne pamiątki – podkreśla sekretarz miasta Rafał Czajkowski. - Mamy złoty medal olimpijski i pas mistrza Europy. Ale pamiątek jest o wiele więcej. Niektóre budzą po prostu wzruszenie. Jak fotografie z podpisami Papy Stamma i Kazimierza Paździora. Negocjacje z rodziną mistrza trwały kilka miesięcy. Był bowiem pomysł, aby pamiątki przejął Polski Komitet Olimpijski. Ostatecznie jednak rodzina mistrza zdecydowała się na współpracę z jego rodzinnym miastem. W staraniach o pozyskanie pamiątek pomagał Stanisław Dobosz, który przed kilkunastu laty nawiązał kontakt z Kazimierzem Paździorem. - To był wspaniały człowiek. W sporcie zdobył wszystko, potem został inżynierem, ukończył też studia prawnicze – przypomina Stanisław Dobosz, wiceprezes Polskiego Związku Bokserskiego. Władze Radomia zamierzają utworzyć izbę pamięci Kazimierza Paździora. Miejsce nie jest jeszcze przesądzone, ale najbardziej prawdopodobną lokalizacją wydaje się hala Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. - Chcemy, aby Radom dobrze się kojarzył – mówi Rafał Czajkowski. - Kazimierz Paździor to radomianin, wielki sportowiec, który może stanowić przykład dla wszystkich. Kazimierz Paździor urodził się w Radomiu. Był wychowankiem i zawodnikiem Broni Radom. Zdobył złoty medal olimpijski w Rzymie, był też mistrzem Europy i dwukrotnie mistrzem Polski. W 2004 roku otrzymał godność Honorowego Obywatela Miasta Radomia. Zmarł w 2010 roku we Wrocławiu.