O tym, że na rynku pracy maleje liczba specjalistów i osób z wyuczonym zawodem eksperci alarmują już od dawna. Sporo jest bezrobotnych z wyższym wykształceniem, często humanistów. Dlatego władze miasta od lat promują szkolnictwo zawodowe. W tym roku udało się przekonać do wyboru właśnie tej szkoły sporo młodych. Choć licea ogólnokształcące nadal są popularne. - Około 46% zdecydowało się przystąpić do naboru do liceum, natomiast 54% wybrało szkoły zawodowe – mówi Agnieszka Grabska, inspektor w wydziale edukacji urzędu miasta. Nabór nadal trwa. Uczniowie muszą potwierdzić czy wybierają oddział, do którego aplikowali. Ale magistrat już wie, że spora część oddziałów w szkołach nie zostanie otwarta - Licea od I do VI otworzą wszystkie, planowane oddziały. W IV LO zostanie utworzona jedna klasa dodatkowo – mówi Agnieszka Grabska. Ale w wielu innych placówkach liczba klas będzie mniejsza niż założono. Niektóre oddziały nie zostaną w ogóle otwarte ze względu na brak zainteresowania. - W ogóle nie było chętnych kandydatów do XII LO przy Zespole Szkół Ogólnokształcących numer 4 . Tam będzie prowadzony dodatkowy nabór – dodaje inspektor Grabska. W sumie otwartych zostanie 55 z 65 planowanych oddziałów w liceach ogólnokształcących. W szkołach zawodowych planowano otworzyć 94 oddziały. Otwartych zostanie 60, z czego 47 w technikum, a 13 w zawodówkach. W tym roku największym zainteresowaniem wśród aplikujących do szkół zawodowych cieszył się Zespół Szkół Technicznych. Tam zostanie otwartych 9 oddziałów, czyli o 1 więcej niż planowano. Sporo jest też chętnych na naukę w Zespole Szkół Spożywczych i Hotelarskich. Tam otwartych zostanie 10 z 11 planowanych oddziałów. Są jednak placówki, które nie cieszyły się zbyt dużym zainteresowaniem. Dla przykładu, Zespół Szkół Skórzano-Odzieżowych, Stylizacji i Usług otworzy zaledwie 3 oddziały. Planowano 15.