Ruch w rejonie targowiska na ulicy Wernera jest spory, zwłaszcza w czwartki i soboty, czyli dni targowe. Choć każdego dnia sporo tu samochodów i mieszkańców. Ta część miasta obsługiwana jest przez kilka linii autobusów komunikacji miejskiej. - W okolice hal targowych i targowiska dojeżdża obecnie 5 różnych linii autobusowych. Ich średnia częstotliwość w godzinach szczytu to 4 minuty – mówi Dariusz Dębski, rzecznik prasowy MZDiK. Zdaniem posła PO to za mało. Leszek Ruszczyk proponuje zwiększenie częstotliwości kursowania autobusów w tej części miasta. Poseł na profilu społecznościowym opublikował propozycje zmiany trasy linii 7 i 9. Pomysł zakłada ominięcie dwóch przystanków przy ul. Malczewskiego i wydłużenie trasy o ulice Wernera, Mireckiego i Reja. Autobusy wróciłyby na stałą trasę przy kościele Świętej Trójcy. Zmiana trasy wymagałaby utworzenia dwóch, nowych przystanków. To jeden z wariantów. Drugą propozycją jest ta, aby autobus nie wjeżdżał w ulicę Reja, a zawracał na rondzie księdza Kotlarza i wracał ulicami Mireckiego i Wernera. - Starsi ludzie idą od tego węzła komunikacyjnego z siatkami żeby zrobić zakupy. Potem muszą wrócić. To jest prawie kilometr drogi. Jeżeli mamy gotową infrastrukturę, to spróbujmy pomyśleć o takim rozwiązaniu. Niech to będzie kurs co godzinę – mówi Leszek Ruszczyk, poseł PO. Zdaniem posła to będzie duże udogodnienie dla mieszkańców i radomskich handlowców z tej okolicy. Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji – jak mówi rzecznik - przeanalizował propozycje posła. Do zmian podchodzi sceptycznie. - W przypadku wariantu z wydłużeniem trasy linii 7 i 9 o ulice Wernera, Mireckiego i Reja to byłby koszt w skali roku około 1,5 miliona złotych. W przypadku wariantu z zawracaniem na rondzie ks. Kotlarza koszt byłby jeszcze większy. Nie muszę mówić, że takich pieniędzy w budżecie po prostu nie mamy – mówi rzecznik MZDiK. Poseł PO zwraca też uwagę, że zmiana trasy daje możliwość lepszego połączenia z Rynkiem. A to przy planach rewitalizacji Miasta Kazimierzowskiego może być istotne. Ale także i ta okolica - zdaniem MZDiK - jest dobrze obsługiwana przez sieć autobusów. - Rynek radomski jest obsługiwany przez komunikację miejską z trzech stron. Od ulic Reja, Żeromskiego oraz Limanowskiego. Łącznie w okolice rynku podjeżdża aż trzynaście linii autobusowych, w tym linie 7 i 9 – dodaje Dariusz Dębski. To na razie tylko pomysły i propozycje, ale - jak podkreśla Leszek Ruszczyk - dyskusja obywatelska jest potrzebna, bo system komunikacji w Radomiu nie był zmieniany od kilkudziesięciu lat.