Są odporne na zimno i suszę. Spotkać je można nie tylko w lasach, czy na łąkach, ale także w miejskich parkach, na skwerkach osiedlowych. Zatem na niemal każdym terenie zielonym. - Co trzeci kleszcz jest zarażony boreliozą, dlatego wybierając się na spacer do lasu czy parku powinniśmy dokładnie się potem obejrzeć. Obejrzeć skórę swojego dziecka czy zwierzaka – mówi Małgorzata Gregorczyk, rzecznik prasowy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Radomiu. Borelioza jest chorobą przewlekłą. Pierwszym objawem zarażenia jest rumień na skórze, który pojawia się w miejscu ukłucia przez zakażonego kleszcza. Towarzyszą temu objawy podobne do grypy: gorączka, bóle stawów. Kilka tygodni lub miesięcy po ukąszeniu wystąpić może porażenie nerwów rdzeniowych. Często nerwu twarzowego. W trzecim okresie choroby występuje niedowład, zaburzenia mowy i pamięci, zaburzenia psychiczne, a nawet całkowite porażenie. Długiego leczenia można uniknąć, jeśli w porę się zareaguje. Kleszcza na ciele nietrudno znaleźć. Na ogół w miejscach gdzie jest delikatna skóra: w pachwinach, za uszami. W momencie gdy zauważymy kleszcza, powinniśmy go szybko i sprawnie usunąć. Jeżeli nie posiadamy takich umiejętności, powinniśmy zgłosić się do najbliższej placówki zdrowia celem usunięcia kleszcza z naszej skóry – mówi rzeczniczka Sanepidu. Co trzeci kleszcz w Polsce jest nosicielem boreliozy, czyli choroby, na którą nie ma szczepionki. Jeśli w porę usuniemy kleszcza, to nie dojdzie do zakażenia. Zaszczepić możemy się przeciwko KZM (kleszczowemu zapaleniu mózgu) To choroba równie niebezpieczna. Może doprowadzić do paraliżu i niedowładu. Zaszczepić można się w punkcie szczepień Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.