W czwartek o godzinie 10.00 na szpitalnym oddziale ratunkowym przy ulicy Tochtermana było w miarę spokojnie. Przede wszystkim nie było tak zwanych pacjentów problematycznych. Ci, jak informuje personel, zaczynają się pojawiać zazwyczaj po godzinie 15.00, no i w nocy. Są pijani, brudni, brzydko pachną i nierzadko awanturują się. - Oni przebywają razem z pacjentami, którzy przychodzą tu na wizytę, czy oczekują na wyniki badań. Ci pacjenci zachowują się różnie, czasem są niebezpieczni dla innych – opowiada Grażyna Penza, wicedyrektor Radomskiego Szpitala Specjalistycznego. Od października ubiegłego roku ten szpitalny oddział ratunkowy musiał obsłużyć około 1600 problematycznych pacjentów. Nie ma dnia, żeby ich nie było. Choć są i takie dni, w których pijanych jest zdecydowanie więcej niż zazwyczaj. - To zakończenie roku szkolnego, początek i koniec wakacji, no i przykład z ostatniej niedzieli, po meczu Polska – Irlandia. Wtedy też mieliśmy sporo osób z tak zwanej strefy kibica – mówi Urszula Wierzbicka, pielęgniarka oddziałowa na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Władze miasta i szpitala chcąc zmniejszyć kłopot jaki sprawiają problematyczni pacjenci. Zamierzają wydzielić pomieszczenie przeznaczone właśnie dla takich osób. Szpital podpisał już umowę z miastem na wykonanie tego zadania. - Wydzielamy pomieszczenie. Wyburzymy w poczekalni ścianę, obudujemy pomieszczenie szklaną szybą, żeby można było prowadzić obserwacje. Będą też kamery – informuje Jerzy Zawodnik, wiceprezydent Radomia. I dodatkowe drzwi, które uniemożliwią przemieszczanie się ze szpitalnego oddziału ratunkowego na inne oddziały. Bo takie przypadki też się zdarzały. Zresztą nie tylko takie. - To jest nasz pacjent. Musimy zadbać o stan jego zdrowia. Tylko często ci pacjenci po zrobieniu badania wychodzą ze szpitala bez wyniku. Przychodzą później, mają nowe obrażenia i trzeba im raz jeszcze to badanie robić. Był taki pacjent, któremu tomografię wykonano trzy razy jednego dnia – mówi Grażyna Penza. Pomieszczenia dla problematycznych pacjentów na szpitalnym oddziale ratunkowym szpitala miejskiego będzie kosztowało około 120 tysięcy złotych. Pomieszczenie ma być gotowe najdalej za 4 miesiące.