To naprawdę niełatwa sztuka, a przekonać się o tym mogli wszyscy ci, którzy wzięli udział w castingu na prezentera telewizji Dami. Po raz czwarty zorganizowaliśmy ten plebiscyt, tradycyjnie wspólnie z marketem E'Leclerc. Ci, którzy startowali w castingu, musieli przeczytać teksty na próby, między innymi łamańce językowe. Nawet dorośli mogą mieć z nimi problem, o czym przekonała się dyrektor działu reklamy telewizji Dami, próbując wymówić słynne „i cóż, że ze Szwecji”. Udało się, ale po kilku nieudanych wcześniej próbach. W castingu wzięło udział 16 dzieci w wieku 6 do 14 lat. Wszyscy się starali. Bardzo. Choć oczywiście były małe potknięcia. Jak się okazało, wielką trudność młodym prezenterom sprawiła nazwa pewnej ulicy w mieście. Ulica Narutowicza w wydaniu niektórych była ulicą Naturkowicza, Natruwicza. Generalnie Narutowicz narobił młodym wiele kłopotów. Kto najlepiej sobie z nimi poradził i wygrał? Tego nie zdradzamy. Już teraz zapraszamy na specjalne wydanie Teledziennika w dniu 1 czerwca. Poprowadzą je zwycięzcy castingu.