Temat podziału województwa mazowieckiego wraca jak bumerang. - Pierwsze pomysły podziału pojawiły się w 2010 roku. Ta sprawa wraca jak bumerang co wybory. Przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi także mieliśmy z tym problem. Po wyborach również – mówi Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego. Od stycznia tego roku nad koncepcją zmian w podziale administracyjnym kraju, w tym nad podziałem województwa mazowieckiego i wydzieleniem z niego Warszawy pracuje w Sejmie Prawo i Sprawiedliwość. Powołano specjalny zespół, którego szefem został radomski poseł PiS Marek Suski - Jest kilka nowych propozycji. Jest to województwo środkowopomorskie, podzielenie województw katowickiego i mazowieckiego. Tych analiz trzeba zrobić sporo – mówi Marek Suski, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Według planów PiS, Warszawa miałaby stać się oddzielnym województwem. Natomiast reszta obszaru pozostałaby w województwie mazowieckim ze stolicą w Radomiu lub Płocku. Ale jak zaznacza poseł Marek Suski takich zmian w podziale administracyjnym nie robi się w miesiąc lub dwa. - To jest skomplikowane zagadnienie logistyczne i prawne, wymaga uzgodnienia z Unią Europejską jeśli chodzi o dotacje i podział środków – dodaje poseł Marek Suski. Plany PiS krytykuje między innymi Adam Struzik, marszałek Mazowsza. - Nie ma argumentów za podziałam administracyjnym. Natomiast są argumenty za podziałem statystycznym, bo taki nie uniemożliwi Mazowszu pozyskiwania środków europejskich po roku 2020 – mówi marszałek Adam Struzik. Do roku 2020 pieniądze z Unii Europejskiej są już podzielone. Z Regionalnego Programu Operacyjnego województwo mazowieckie do 2020 roku dostanie ponad 2 miliardy euro. Marszałek Adam Struzik argumentuje, że podzielenie województwa tym czasie zakończyłoby się dla Mazowsza finansową katastrofą. Z argumentami i krytyką Adama Struzika nie zgadza się poseł Marek Suski. - Marszałek Struzik broni swojej pozycji i swojego „stołka”. To jest zrozumiałe, że tak się zachowuje, bo pewnie po podziale takiej pozycji jak ma obecnie, już mieć nie będzie – mówi poseł Marek Suski. PiS nie wyklucza, że do podziału województwa mazowieckiego mogłoby dojść na przełomie 2017 i 2018 roku. Województwo mazowieckie w obecnym kształcie wytwarza 23% polskiego PKB. Warszawa i powiaty ją okalające przynoszą 90% dochodów Mazowsza. Marszałek Adam Struzik – jeżeli PiS twardo będzie stał przy swoich planach administracyjnych – nie wyklucza zorganizowania referendum w sprawie nowego podziału Mazowsza.