Kamienica przy ulicy Reja swoim wyglądem straszy od lat. Ale nie tylko wygląd budynku pozostawia wiele do życzenia, także jego stan techniczny. Budynek grozi zawaleniem i nie nadaje się do użytkowania. Stanowi zagrożenie także dla przechodniów. Dlatego chodnik tuż przy kamienicy został zamknięty dla ruchu. Teraz trzeba sporo nadrobić, żeby na przykład dostać się na przystanek autobusowy. - Nie ma możliwości, żeby to przejście dla pieszych w tym miejscu udostępnić. Kamienica stwarza niebezpieczeństwo – mówi Dariusz Dębski, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu. Ale część osób mimo zakazu wybiera tę drogę. I sypią się mandaty. Czy słusznie? Pyta jeden z naszych widzów. Dostał mandat. Wie że złamał zakaz i pyta, czy nie można byłoby wprowadzić tam takiego rozwiązania, jak jest na przykład przy kamienicy na ulicy Struga. Ten budynek także jest w złym stanie, a mimo to można obok niego przechodzić. Miasto odpowiada jednoznacznie – nie, bo budynek przy ulicy Struga jest inaczej zabezpieczony. - Od tyłu budynku przy ulicy Struga, jak tłumaczył nam inspektor nadzoru budowlanego, zainstalowane są odciągi, specjalne konstrukcje, które podtrzymują front. O zabezpieczenie tego obiektu zadbał właściciel. Problem z kamienicą przy Reja polega na tym, że z jej właścicielem nie ma kontaktu. Miasto na prywatnej posesji takich działań wykonać nie może. Piesi muszą sobie zdawać sobie sprawę, że chodząc tym fragmentem chodnika nie tylko łamią przepisy i dostają w związku z tym mandat, ale stwarzają ryzyko dla własnego zdrowia i życia – dodaje Dariusz Dębski z MZDiK. Pytanie, czy miasto nie może sprawy kamienicy przy Reja przynajmniej próbować rozwiązać. Miasto zapewnia, że próbuje. - Tak, jest nakaz rozbiórki na właścicieli budynku – mówi Wojciech Gajewski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Radomiu. Właściciele mieszkają w Kanadzie i nie ma z nimi kontaktu. Dlatego, żeby pod ich nieobecność doprowadzić do rozbiórki budynku, inspektor wystąpił o ustanowienie kuratora. - Wystąpiliśmy do sądu w Warszawie o wyznaczenie kuratora dla osoby nieobecnej i czekamy na decyzję sądu - dodaje Wojciech Gajewski. Nie wiadomo kiedy sprawa się zakończy. Wniosek o ustanowienie kuratora Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego złożył pół roku temu.