Sala gimnastyczna w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym przy ulicy Grzecznarowskiego jest już gotowa. Wymieniono okna, odmalowano ściany, odrestaurowano podłogę, jest też nowe oświetlenie. Ale lekcje wf-u będą teraz znacznie atrakcyjniejsze. Wychowankowie ośrodka dostali ściankę wspinaczkową. - Dodaliśmy nowy element jakim jest ścianka wspinaczkowa, bo zależy nam na tym, żeby zajęcia z wychowania fizycznego miały jak najbardziej atrakcyjną formę i sprawiały dzieciom radość – mówi Beata Nawrot, dyrektor ośrodka. Wychowankowie ośrodka nie kryją radości. Ścianka do wspinania jest dla nich wielką frajdą i małym zastrzykiem adrenaliny. - Jestem bardzo zadowolona, że jest ta ścianka, dobrze się po niej wspina – chwali pomysł Angelika. - Nie boję się, to jest adrenalina. Wspinam się na górę i nie wiadomo co się może potem stać, jest super! - cieszy się Adrian. Uczniów podczas wspinaczki asekurują nauczyciele wychowania fizycznego. Jak mówi Jakub, dzięki ściance może spojrzeć na swoich opiekunów z innej perspektywy. - Z góry lepiej widać. Gdy się wspinam, to pani Marta i pan Krzyś od wf-u są trochę ciut mali, a ja wtedy jestem ciut wyższy od nich – mówi Jakub. Uroczystemu otwarciu sali gimnastycznej towarzyszyło spotkanie Wielkanocne dla wychowanków i przyjaciół ośrodka. Z tej okazji uczniowie przygotowali przedstawienie teatralne, z ważnym przekazem. - Chcieliśmy przekazać, że nie wolno odtrącać ludzi. W przedstawieniu przyszedł do nas starszy pan, czyli Jezus. Ten pan potrzebował pomocy – mówi Agata, grająca w przedstawieniu. Dyrektor ośrodka, Beata Nawrot zapowiedziała, że już niebawem otworzy dla wychowanków placówki specjalną salę do ćwiczeń, taką mini-siłownię.