36 paczek. W każdej około 30 kilogramów żywności. To efekt zbiórki prowadzonej przez kilkanaście dni w Radomiu w ramach akcji Wielkanocna Paczka dla Bohatera. Efekty przerosły oczekiwania organizatorów, którzy początkowo chcieli zorganizować 12 paczek. Podsumowanie akcji odbyło się w Zespole Szkół Zawodowych im. mjra H. Dobrzańskiego „Hubala”. Dziękowano szkołom i służbom mundurowym. Bo niemal wszystkie formacje mundurowe włączyły się do akcji. - Jest to cel szczytny. Tym ludziom zawdzięczamy my, cała Polska bardzo dużo. Chcielibyśmy podziękować im za to, że kiedyś walczyli za to, co mamy dziś – mówi ppłk SG Jacek Podsiadły, komendant PSG w Lesznowoli. Bo paczki zostały przygotowane dla kombatantów Armii Krajowej z Radomia i okolic. Także dla ich rodzin. Obecny na podsumowaniu akcji prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej mówił, że to duże wsparcie. Ale najważniejsza jest pamięć. Bo tych, którzy kiedyś przelali krew będzie coraz mniej. Ważne żeby przybywało tych, którzy będą o nich pamiętali. - Te paczki nie rozwiążą problemu, ale najistotniejszą sprawą jest pamięć. To, że pamiętają młodzi - mówi Leon Etwert, prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej w Radomiu. Bo młodzież mocno włączyła się do akcji. Do zbiórki przyłączyło się dziewięć szkół. Paczki przygotowano przede wszystkim dla kombatantów, którzy są w trudnej sytuacji życiowej. - Pomysł był taki, żeby skupiać się na tych, którzy są w trudnej sytuacji, którym honor nie pozwala na to, żeby wyciągać rękę i prosić o pomoc – mówi Justyna Wujek, nauczyciel z ZSZ im. mjra H. Dobrzańskiego „Hubala”, także koordynatorka akcji. I pomysł jest taki, żeby tę akcję kontynuować. Wielkanocną Paczkę dla Bohatera zorganizowano w Radomiu po raz pierwszy.