W sobotę Sojusz Lewicy Demokratycznej wybierał nowego przewodniczącego. W Radomiu pracowały dwie komisje wyborcze: miejska i powiatowa. Na liście kandydatów było 10 nazwisk. Jak obstawiał w sobotni poranek szef radomskiego sojuszu, u nas mogły liczyć się tylko trzy osoby. - Mazowsze na pewno głosować będzie na osobę z Mazowsza. Jak znam Mazowsze, to zawsze takie osoby najbliżej serca były. Czyli podejrzewam że to ta „wielka trójka”, Włodek Czarzasty, Krzysio Gawkowski i Jerzy Wenderlich to będzie ta, w której rozegra się bój o prymat – mówił w sobotę Leszek Rejmer, szef radomskiego SLD. Leszek Rejmer nie pomylił się. W powiecie, a także w kilku innych okolicznych powiatach członkowie SLD postawili na Włodzimierza Czarzastego. W samym Radomiu, jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, wyraźną większość głosów zdobył Krzysztof Gawkowski. To zaskakujący wynik, bo Włodzimierz Czarzasty jest obecnie szefem struktur mazowieckich. Jak komentują nieoficjalnie działacze radomskiego SLD, taki wynik głosowania to żółta kartka, jaką Radom wystawił mazowieckiemu szefowi.