Jako lokalne przykłady niezdrowej sytuacji w zbrojeniówce kandydaci PiS podają Radom i Pionki. Ich zdaniem strategiczne decyzje dotyczące Polskiej Grupy Zbrojeniowej podejmowane są w Warszawie. A powinny być w Radomiu. - PGZ, który dokonał konsolidacji przemysłu zbrojeniowego powinien zacząć funkcjonować w Radomiu. Doprowadzimy do tego żeby oddział był w Warszawie, a zarząd i centrala w mieście. Konieczne jest wybudowanie nowej siedziby PGZ w Radomiu – twierdzi Wojciech Skurkiewicz, kandydat PiS do Sejmu.
Zdaniem członków PiS na uzdrowienie przemysłu zbrojeniowego mogą wpłynąć także inwestycje w szkolnictwo i w uczelnie techniczne w Radomiu i regionie. - W Radomiu istnieje kilka szkół wysokospecjalistycznych, które mogą pracować na rzecz całego przemysłu zbrojeniowego. Uniwersytet Technologiczno - Humanistyczny powinien być wsparty bardzo dużą ilością pieniędzy – dodaje Andrzej Kosztowniak, kandydat PiS do Sejmu. Andrzej Kosztowniak uważa także, że ważną rolę w uzdrawianiu radomskiego przemysłu powinien pełnić także Instytut Technologii Eksploatacji. W jego ocenie to ośrodek ceniony na całym świecie.