Ogłoszenia, że ktoś da pracę, reklamy szybkich pożyczek czy reklamy usług. Notorycznie naklejane na słupach oświetleniowych wiszą na nich po kilka, czy kilkanaście tygodni. Taka reklama dobrej reklamy miastu nie robi. Bo to mało estetyczna wizytówka. Zgodnie z prawem, ogłoszeń w ogóle na słupach być nie powinno. Od marca ubiegłego roku obowiązuje w Radomiu zakaz umieszczania wszelkiego rodzaju reklam biznesowych i wyborczych na słupach oświetleniowych. – Jeżeli chodzi o tych, którzy umieszczają typowe reklamy komercyjne, to wystosowujemy odpowiednie pisma do Straży Miejskiej o podjęcie działań. W przypadku odnalezienia sprawcy występujemy także z decyzjami karalnymi, naliczającymi opłaty za nielegalne umieszczenie takiej reklamy – mówi Kamil Tkaczyk, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu. Zakaz nie dotyczy ogłoszeń i informacji dla mieszkańców. – Na niektórych słupach pojawiają się ogłoszenia samej firmy PGE. Są to ogłoszenia, że przez pewien czas będą prowadzone prace modernizacyjne na sieciach, i że może dojść do wyłączeń energii w poszczególnych dzielnicach miasta. Nie są to reklamy, a informacje dla mieszkańców – dodaje Kamil Tkaczyk. Zakład energetyczny jest właścicielem ponad 40% słupów oświetleniowych w mieście. Pozostałe są własnością miasta.