Pani Dorota właśnie odebrała opinię z poradni psychologiczno-pedagogicznej numer 1. Opinia to odpowiedź na wniosek złożony przez panią Dorotę. Matka chciała aby jej córka została przebadana przez psychologa i pedagoga. Zgodnie z przepisami, w tym roku szkolnym sześciolatki powinny rozpocząć edukację w klasach pierwszych. Wielu rodziców twierdzi, że dla dzieci to za wcześnie. - Czuję, że moje dziecko nie jest jeszcze gotowe, żeby uczęszczać do 1 klasy. Nie usiedzi zbyt długo w jednym miejscu, nie potrafi się skupić długo na jednej rzeczy - tłumaczy
Dorota Sikora, mama sześciolatki. Poradnia wydała opinię o odroczeniu córki pani Doroty od realizacji spełnienia obowiązku szkolnego, czyli podzieliła zdanie matki. Ale rodziców takich jak pani Dorota jest w Radomiu dużo więcej. Do poradni psychologiczno-pedagogicznej numer 1 złożono do tej pory prawie 1200 wniosków. I cały czas wpływają kolejne.
- Zdaniem rodziców dzieci są niedojrzałe emocjonalnie i społecznie. Mają trudności ze skupieniem uwagi, mają wady między innymi wymowy. Takie są sugestie – informuje Grażyna Woźniak, dyrektorka poradni psychologiczno-pedagogicznej nr 1 w Radomiu. I w większości przypadków psychologowie i pedagodzy pozytywnie odnoszą się do wniosków rodziców, czyli wydają opinię o odroczeniu. Do tej pory takich opinii wydano prawe 400. Zatem przed poradnią jeszcze moc pracy. Sama nie dałaby rady rozpatrzyć wszystkich podań. - Wniosków jest bardzo dużo. Nie dalibyśmy rady sami. Prowadzimy działania zintegrowane trzech poradni w Radomiu: numer 1, 2 i 3 żeby rozładować tę kolejkę, wydać wszystkie opinie – informuje Grażyna Woźniak. W roku ubiegłym do poradni wpłynęło 600 wniosków o odroczenie realizacji obowiązku szkolnego. Jednak wówczas do klas pierwszych obowiązkowo miały iść dzieci urodzone tylko w I półroczu roku 2008. W tym roku obowiązek spoczywa już na całym roczniku 2009.