„Coś dobrego dla potrzebującego” to zbiórka różnych rzeczy głównie dla bezdomnych. Dary można składać m.in. w kilku szkołach. Przyjmują je także patrole Straży Miejskiej. - Będziemy zbierać wszelkie dary, wszystko co można nazwać dobrem. Szczególnie chętnie przyjmujemy to co do tej pory nie było zbierane, na przykład herbata, czy kawa lub słodycze – mówi Grzegorz Sambor, p.o. zastępcy komendanta Straży Miejskiej.
Akcja potrwa do najbliższego czwartku. Wiąże się z Międzynarodowym Dniem Potrzebującego. To „coś dobrego” to również odzież. - Mamy dużo kurtek, spodni, nawet butów, ale brakuje nam czapek – apeluje ksiądz Robert Kowalski, dyrektor Caritas.
Straż Miejska opracowuje tzw. mapę bezdomności. Pomagają w tym streetworkerzy. - Wymieniamy się informacjami. Jeżeli pojawia się nowy bezdomny od razu staramy się nim zaopiekować – podkreśla Agnieszka Wójcicka, ze Straży Miejskiej.
Szacuje się, że w Radomiu jest prawie 300 bezdomnych. Często to osoby uzależnione od alkoholu. - Trzeba pamiętać, że to nie tylko bezdomni – zaznacza ksiądz Robert Kowalski.
Bezdomność to nie tylko problem osób w średnim i starszych wieku. - Zdarzają się 20-latkowie, którzy uważają, że nie mają perspektyw życiowych – mówi Agnieszka Wójcicka.
Szczegółowe informacje na temat akcji „Coś dobrego dla potrzebującego” można znaleźć na stronie internetowej Straży Miejskiej