Początkowo 20 radnych podpisało się pod stanowiskiem w sprawie ulicy Narutowicza. Ponieważ na sesji nadzwyczajnej – a taka odbyła się w piątek - nie można głosować stanowisk, Dariusz Wójcik, przewodniczący Rady Miejskiej zgłosił to stanowisko jako swój wniosek. W głosowaniu poparło go 26 radnych. Od głosu wstrzymała się Magdalena Lasota z PO. Po głosowaniu prezydent Radosław Witkowski stwierdził, że wniosek przygotowany przez radnych jest dla niego wiążący i ulica Narutowicza nie zostanie zwężona.
Przypomnijmy: ulica Narutowicza miała zostać zwężona dla poprawy bezpieczeństwa na tej arterii i zwiększenia liczby miejsc parkingowych. MZDiK przygotował dwa warianty przebudowy. O tym, który wariant zostanie zrealizowany mieli zdecydować radomianie. W konsultacjach społecznych, które odbyły się w październiku, wzięły udział zaledwie 43 osoby. Większość opowiedziała się za zwężeniem ulicy Narutowicza. Ale pomysł zwężenia był mocno krytykowany między innymi przez różnego rodzaju stowarzyszenia, radnych, ale także przez policję, straż pożarną i mieszkańców Radomia w komentarzach na forach internetowych.
Na piątkowej sesji nadzwyczajnej radni przegłosowali także uchwałę o tzw. niewygasających wydatkach z tegorocznego budżetu. Te wydatki zostały przesunięte do realizacji już w przyszłym roku. Dotyczą one inwestycji, które nie zostały zrealizowane albo z uwagi na niesprzyjające warunki atmosferyczne, albo na przedłużające się procedury administracyjne. Chodzi między innymi o budowę ścieżki rowerowej na Glinicach i Gołębiowie czy rozliczenie finansowe za wykonanie i ustawienie rzeźby-stolika Witolda Gombrowicza.