Oficjalnie to ma być wspólny program dla Radomia. Jak przekonuje Katarzyna Kalinowska, szefowa radomskich struktur Nowoczesnej, nie chodzi o krucjatę przeciwko Prawu i Sprawiedliwości. Ale przewodnicząca nie ukrywa, że plan budowy frontu demokratycznego dla Radomia ma bezpośredni związek z wyborami samorządowymi, które odbędą się za rok. - Od miesięcy apelowaliśmy do opozycji o odpowiedzialność. Dziś okazuje się, że mieliśmy rację. Partia rządząca zaczyna mieszać przy ordynacji wyborczej. Chce ograniczyć ilość mandatów w okręgach wyborczych. To oznacza marginalizację dla lokalnych stowarzyszeń, inicjatyw i dla mniejszych podmiotów. To oznacza także dominację jednej partii – mówi Katarzyna Kalinowska.
Nowoczesna swój apel o rozmowy na temat stworzenia wspólnego frontu demokratycznego kieruje do wszystkich partii i ugrupowań opozycyjnych w stosunku do PiS. - Do SLD, do PSL, ale szczególnie do Platformy Obywatelskiej apelujemy o rozmowy o stworzenie wspólnego frontu demokratycznego. Apelujemy o rozmowy demokratyczne, a nie o rozmowy o miejsca na liście – dodaje Katarzyna Kalinowska.
Wątpliwości dotyczące celów stworzenia wspólnego frontu rozwiewa Kamila Gasiuk-Pihowicz, poseł Nowoczesnej, szefowa regionu mazowieckiego tej partii. Kamila Gasiuk-Pihowicz była gościem programu Tv Dami „Kelles-Krauza 13”. - Polityczne ambicje nie są najważniejsze. Najważniejsze jest uchronienie samorządu, który jest tak ważny dla obywateli, przed PiS. Widzimy do czego prowadzi przejmowanie kolejnych obszarów przez PiS. Tam naprawdę nie liczą się kompetencje – mówi Kamila Gasiuk-Pihowicz – poseł Nowoczesnej.
Pierwszą organizacją, która odpowiedziała na apel Nowoczesnej jest Radomska Inicjatyw Kobieca. Nowoczesna zachęca także radomian do współrządzenia. Dlatego została uruchomiona specjalna strona internetowa www.znamidosamorzadu.pl.