Miłosz ma 3,5 roku i choruje na rdzeniowy zanik mięśni. Z miesiąca na miesiąc te mięśnie, bez rehabilitacji, stają się coraz słabsze. Ta rehabilitacja kosztuje. Kosztuje też leczenie. - Miłoszek dostał w tym roku lek, o który walczyliśmy dwa lata, wcześniej nie było szansy, teraz szansa pojawiła się we Francji, gdzie lek jest refundowany. Lek jest podawany do rdzenia kręgowego, w zastrzyku, który Miłosz musi brać co cztery miesiące – mówi Agata Wasilewska, mama Miłosza.
Ten lek zatrzymuje postępy choroby. Jest ważny, bo bardzo pomaga chłopcu. - Miłosz zaczyna powoli wykonywać te rzeczy, które wykonywał jeszcze dwa i pół roku temu gdy nie było jeszcze tak naprawdę pierwszych oznak choroby, czyli powoli zaczyna raczkować, klękać przy meblach, no i chodzenie, wcześniej było z podparciem, niepewne, przewracał się, teraz zaczyna być coraz mocniejsze – mówi mama Miłosza.
Sam lek jest refundowany. We Francji. Więc teraz większość czasu rodzice i Miłosz spędzają właśnie tam. Ale pobyty w szpitalu i podawanie leku jest płatne. Za każdym razem ok. 2 tys. euro, czyli ok. 8 tysięcy złotych. - Jest ciężko, ale dzięki akcjom, zbiórkom które organizują ludzie dobrego serca, puszki, które stoją w różnych miejscach, wpływy na konto podane na stronie Miłosza na Facebooku, tak bardzo nas motywują, dają wsparcie. Musimy walczyć, dajemy jakoś sobie radę – mówi Agata Wasilewska.
Właśnie taka akcja na rzecz Miłosza odbędzie się w najbliższą niedzielę w fitness Platinium. - Tego dnia, po wykupieniu jednorazowego wejścia, to będzie w formie cegiełki, wszystkie środki będziemy zbierali dla Miłoszka. Będzie można wtedy korzystać z klubu od 8.00 do 20.00 – mówi Anna Sznejfus z Kręgielni i Fitness Platinium.
Organizatorzy zaplanowali także trzy maratony sportowe, zaczną się o godzinie 12.00. - Będzie zumba, będzie yoga oraz hard workout – wylicza Anna Sznejfus.
W akcję zaangażowały się także radomskie kluby sportowe i przedsiębiorcy.