Resort nauki wyniki parametryzacji ośrodków naukowych i uczelni ogłosił w ubiegłym tygodniu. W tej ocenie siedem na osiem wydziałów radomskiego uniwersytetu dostało kategorię C, czyli najniższą. W wypowiedzi dla Polskiej Agencji Prasowej minister Jarosław Gowin nazwał UTH skrajnym przypadkiem i mówił, że to sygnał alarmowy dla władz radomskiej uczelni. Zapowiadał jednocześnie, że poprosi rektora o wyjaśnienia.
- Jest to albo duże nieporozumienie, albo duży przekręt. Dopiero jak dostanę dokumenty i karty ocen będę mógł się zorientować o co chodzi – mówił wówczas w odpowiedzi profesor Zbigniew Łukasik, rektor UTH.
I właśnie o ten „przekręt” poszło. Na stronie ministerstwa nauki opublikowane zostało oświadczenie ministerstwa. Czytamy w nim:
„Odnosząc się do opinii Rektora Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego im. Kazimierza Pułaskiego w Radomiu prof. Zbigniewa Łukasika, który – nie zgadzając się z krytyczną oceną działalności większości wydziałów uczelni przez Komitet Ewaluacji Jednostek Naukowych – zapowiada odwołanie, nazywając ocenę "nieporozumieniem albo przekrętem", Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego informuje, że: zwróciło się z prośbą do Pana Rektora o natychmiastowe złożenie wyjaśnień, na jakiej podstawie formułuje powyższą opinię
Jak tłumaczy ministerstwo, kompleksową ocenę przeprowadzało ponad 180 niezależnych ewaluatorów oraz Komitet Ewaluacji Jednostek Naukowych. Ocenę przeprowadzono na podstawie informacji zawartych w złożonych przez wydziały Uniwersytetu ankietach, których prawdziwość dodatkowo potwierdzał kierownik każdej jednostki. I, jak dodaje rzeczniczka resortu:
„Twierdzenie, że «zła ocena to nieporozumienie albo przekręt» jest naruszeniem dobrego imienia zarówno ewaluatorów, jak również Komitetu Ewaluacji Jednostek Naukowych.
Jak informowaliśmy w ubiegłym tygodniu, podczas oceny potencjału naukowego uczelni ministerstwo brało pod uwagę między innymi publikacje pracowników naukowych, ich udział w projektach badawczych, grantach i inne osiągnięcia. Parametryzacji podlegało około tysiąca polskich placówek. Przyznanie większości wydziałów radomskiego uniwersytetu kategorii C oznacza dla nich wstrzymanie ministerialnych pieniędzy na badania naukowe i rozwój. To niemal uniemożliwia pracownikom rozwój naukowy.
Uniwersytet ma miesiąc na odwołanie się od decyzji ministerstwa.