Do tej pory takiego badania w radomskich szpitalach nie przeprowadzano. Radomskie Centrum Onkologii jest pierwszym, które oferuje badanie fiberoskopem. Jak mówią lekarze, to nowoczesny aparat z bardzo ważną funkcją: NBA. - Ta funkcja daje możliwość wykrycia wczesnych zmian. Przez śluzówkę nosa wprowadzamy fiberoskop. Oglądamy jamę nosową, nosowo-gardłową, gardło dolne, krtań - opowiada Michał Wieczorski, lekarz laryngolog.
Jednym z pacjentów, który poddał się badaniu jest pan Ryszard z Łodzi. Mężczyzna ma już zdiagnozowany nowotwór. Teraz jest w trakcie leczenia. Przekonuje, że to badanie nic nie boli. Wykonywane jest ono w znieczuleniu miejscowym. - Nie odczuwa się nic – mówi pan Ryszard i dodaje z uśmiechem: - Chcę powiedzieć, że jeżeli są chorzy tacy jak ja, że mają to, co ja – guza krtani, to nie dołujcie się. Uśmiech i do przodu!
Postawa godna naśladowania, bo pozytywne myślenie to także lekarstwo, które ma pomóc w wyleczeniu. Być może osoby chore postarają się skorzystać z rady pana Ryszarda. Osoby, które nie mają zdiagnozowanej choroby, ale od co najmniej trzech tygodni mają określone objawy, powinny natomiast skorzystać z rady lekarzy i możliwości jakie daje program profilaktyczny dotyczący wczesnego wykrywania nowotworów głowy i szyi. - Jeśli ktoś z Państwa zauważył takie dolegliwości jak chrypka, utrudnione połykanie, ból gardła, zmianę barwy głosu, to zapraszamy - dodaje Michał Wieczorski.
Badanie fiberoskopem może być jednym z kilku, jakie zostaną przeprowadzone w Radomskim Centrum Onkologii w ramach programu profilaktyki dotyczącego wczesnego wykrywania nowotworów głowy i szyi. Radomskie Centru Onkologii realizuje program we Współpracy z Mazowieckim Szpitalem Bródnowskim. Główny cel to przebadanie 10 tysięcy osób z województw: mazowieckiego, lubelskiego, świętokrzyskiego i podlaskiego. Przede wszystkim tych, u których istnieje podejrzenie lub ryzyko zachorowania na raka głowy lub szyi. Są trzy czynniki zwiększające to ryzyko przede wszystkim u pacjentów w wieku od 40 do 65 lat. To palenia papierosów, nadużywanie alkoholu i zagrożenie wirusem HPV, które ma związek z określonymi zachowaniami seksualnymi. Jeśli dana osoba zauważy przeciągający się chociaż jeden ze wspomnianych wcześniej objawów, powinna się zaniepokoić i nie zwlekać – mówią lekarze. Tymczasem często dzieje się tak, że niepokój nie pociąga za sobą dalszych działań. - Niepokój jest, ale lęk przed rozpoznaniem nowotworu, perspektywa leczenia powodują, że wiele osób zwleka z podjęciem działań. Przychodzą w momencie, kiedy nie daje się bagatelizować dolegliwości. A im bardziej nowotwór jest zaawansowany, tym leczenie jest bardziej rozległe – mówi prof. Tadeusz Pieńkowski, dyrektor ds. medycznych RCO.
Dlatego lekarze zachęcają do badań. Tym bardziej teraz, kiedy są większe możliwości dzięki programowi. Tym bardziej, że nowotwór głowy i szyi występuje coraz częściej. - To jest ok. 11 tysięcy zachorowań rocznie i ok. 5,5 tysiąca zgonów. Uniknięcie każdej, chociaż jednej śmierci, a jest to możliwe, warte jest zaangażowania każdych sił i środków – przekonuje Tomasz Lewandowski, ordynator oddziału onkologii klinicznej RCO.
W programie będą brały udział także placówki podstawowej opieki zdrowotnej, bo to często lekarz pierwszego kontaktu jest tym, który początkowo pomaga choremu zwalczyć raka. W ramach programu lekarze z 70 mazowieckich POZ-ów wezmą udział w szkoleniach. Radomskie Centrum Onkologii przeszkoli ok. 150 lekarzy pierwszego kontaktu. Te osoby, które chcą skorzystać z bezpłatnych badań w ramach programu, mogą zgłosić się właśnie do lekarza pierwszego kontaktu lub od razu do placówki biorącej udział w programie. Akcja jest dofinansowana ze środków unijnych kwotą blisko 1 miliona 900 tysięcy złotych.