Przed sezonem kibice Broni i Pilicy w kalendarzach mogli zaznaczyć czerwonym flamastrem datę 10 września. Miał być hit, wielkie widowisko, starcie dwóch głównych faworytów do wygrania IV ligi. Tak jednak nie będzie. O ile Broń w tym sezonie nie zawodzi i realizuje w efektowny sposób założone cele, o tyle Pilica znajduje się w strefie spadkowej i nie popisała się też w Mirax Pucharze Polski, gdzie przed kilkoma dniami odpadła, przegrywając 0:2 z A-klasowym Sadownikiem Błędów. Patrząc jednak z innej strony, derbowy pojedynek z Bronią to dla Pilicy dobry moment na odbudowę atmosfery i początek marszu w górę tabeli. Będzie to mecz podtekstów. W Broni jest kilku byłych zawodników Pilicy – Paweł Młodziński, Dawid Sala i pozyskany do Broni właśnie z Pilicy w letnim okienku transferowym Arkadiusz Oziewicz. Z kolei w Białobrzegach trenerem jest związany przez wiele lat z Bronią Artur Kupiec. Spotkanie poprowadzi jeden z najlepszych sędziów w regionie radomskim, Michał Borkowski. Początek o godzinie 17:00.