W grę wchodzi nawet pojedynek na gali 17 września w Gdańsku, w której tytułu mistrza świata będzie bronił Krzysztof Głowacki. Jak zapewnia trener radomskiego pięściarza jego podopieczny na pewno zdążyłby z przygotowaniami. - Michał już trenuje i nie byłoby problemów z kondycją – zapewnia Adam Jabłoński. - Czekamy na sygnał, bo dopiero kiedy poznamy rywala, będzie można dobrać sparingpartnerów. Michał Cieślak pozostaje niepokonany na zawodowym ringu. Radomianin zdobył już mocną pozycję w szerokiej czołówce światowej wagi cruiser. Dlatego jego rywalem może być tylko zawodnik o odpowiednim poziomie.