Początkowo nic nie zapowiadało tak wyraźnego zwycięstwa podopiecznych trenera Wojciecha Kamińskiego. Zespól ze Słupska wygrał pierwszą kwartę 23:18. Jednak w kolejnej części meczu Rosa pokazała siłę. Po pierwszej połowie spotkania radomianie prowadzili już 42:33. A po trzeciej kwarcie było nawet 67:46. W ostatniej części meczu radomianie mogli sobie pozwolić na mniej skuteczną grę. Bo i tak rozbili rywala, zwyciężając 11 punktami. To drugi awans Rosy do finału Pucharu Polski z rzędu. Przed rokiem radomianie przegrali mecz finałowy ze Stelmetem Zielona Góra.