Piłkarskie derby Radomia przeszły do historii, ale dla kibiców z pewnością będą tematem jeszcze wielu komentarzy. Po raz pierwszy nowy stadion zapełnili niemal w komplecie kibice.
Radomiak pokazał rezerwom Pogoni Siedlce miejsce w szeregu. Mimo, że siedlczanie wystąpili w Radomiu poważnie wzmocnieni zawodnikami z pierwszoligowego zespołu.
Radomiak nie przegrywa, ale ostatnio również nie wygrywa. A Ursus Warszawa robi swoje, czyli zwycięża. Po 20 kolejce spotkań „zieloni” mają dziewięć punktów przewagi.
Gdyby dziś zakończyły się rozgrywki III ligi w barażu o miejsce w wyższej klasie Radomiak zagrałby z Wisłą Sandomierz. Wiślacy są liderem grupy małopolsko-świętokrzyskiej.
Radomiak na czele tabeli, Broń na trzecim miejscu. Takie pozycje radomskich drużyn w III lidze to dobra prognoza przed zbliżającym się derbowym meczem.
Po wysokim zwycięstwie nad Świtem Nowy Dwór Mazowiecki, wielu kibiców liczyło, że Radomiak rozniesie kolejnego rywala. „Zieloni” zmierzyli się z Pelikanem Łowicz.
W niedzielę inauguracja rundy wiosennej na stadionie przy ulicy Struga. Radomiak podejmie Pelikana Łowicz. Nie trzeba nikogo przekonywać, że zdecydowanym faworytem jest lider.
Na stadionie przy ulicy Narutowicza będą rozgrywać swoje mecze ligowe piłkarze Radomiaka w trakcie budowy nowej hali widowiskowo-sportowej i jednej z trybun nowego stadionu.
Koniec dyskusji o składach, sparingach i transferach. Ale najważniejsze, że kończy się wyczekiwanie kibiców na mecze i bramki. W sobotę inauguracja rundy rewanżowej III ligi.
Kibice odetchnęli z ulga. Zwłaszcza fani Broni, która wypadała słabo w sparingach. Ale na koniec wygrała w Lublinie. Natomiast Radomiak potwierdził, że jest kandydatem do awansu.