Muzeum Witolda Gombrowicza we Wsoli to jedyna placówka na świecie poświęcona temu pisarzowi. To zobowiązuje.
- Staramy się przybliżać Gombrowicza w Polsce, staramy się przybliżać ważne tematy gombrowiczowskie, choćby dzięki uczestnictwu wybitnych znawców Gombrowicza z Europy w naszych dyskusjach, na naszych spotkaniach. Jesteśmy namaszczeni w pewien sposób przez Ritę Gombrowicz – mówi Ewa Witowska z Muzeum im. Witolda Gombrowicza we Wsoli.
Tym razem muzeum jest partnerem warszawskiej prapremiery Operetki przygotowanej przez Warszawską Operę Kameralną. Spektakl grany jest w Warszawie, ale część wydarzeń towarzyszących odbyła się we Wsoli.
- Pomagaliśmy w przygotowaniu wystawy o Gombrowiczu, która towarzyszy tejże właśnie prapremierze i można ją oglądać w Warszawskiej Operze Kameralnej, ale również, co ważne otwieramy ciąg, czy cykl wydarzeń towarzyszących prapremierze, to są cztery dyskusje, pierwsza u nas – dodaje Ewa Witkowska.
Ta dyskusja to Gombrowicz i historia. Wzięli w niej udział profesorowie Józef Olejniczak, Andrzej Zieniewicz i Jerzy Jarzębski oraz doktor Filip Mazurkiewicz.
- Wychodzi z tej dyskusji niemal publicystyczna aktualność. To wszystko, co mówią o gombrowiczowskim postrzeganiu procesów historycznych jako wynikających z indywidualnych ludzkich słabości, ułomności, przywar, z poczucia obrazy, honoru, urazy, to nagle robi się aktualne - mówi Tomasz Tyczyński, kier. Muzeum Witolda Gombrowicza we Wsoli.
Ale – jak zauważają uczestnicy dyskusji – Gombrowicza nie można traktować jako teoretyka, który wyjaśni nam sens wszystkiego. Natomiast można z niego wyczytać mechanizmy, które i dziś rządzą światową polityką. - To o czym profesor Zieniewicz i profesor Jarzębski mówili przed chwilą to jest wypisz wymaluj to, co się dzieje za naszą wschodnią granicą. Więc ta aktualność jest rzeczywiście przerażająca – dodaje Tomasz Tyczyński. Kolejne debaty odbyły się w Warszawie. Patronat nad całym przedsięwzięciem sprawuje Rita Gombrowicz.