Do matury coraz bliżej. Ale w tak gorącym okresie jak karnawał, trudno maturzystom myśleć o tym co wydarzy się za 100 dni. W dodatku teraz, kiedy trwa sezon studniówkowy. W sobotni wieczór swoją studniówkę rozpoczęli maturzyści Zespołu Szkół Spożywczych i Hotelarskich w Radomiu. - Polonez wspaniały. Bardzo oryginalny i świetnie przygotowany. Młodzież napracowała się, ale miała także wspaniałego nauczyciela. Widać też talent, który mam nadzieję, że odkryli i inni nauczyciele – mówi Radosław Starczewski, dyrektor Zespołu Szkół Spożywczych i Hotelarskich w Radomiu.
Choreografię przygotował Piotr Czarnecki. Maturzyści Gastronomika bawili się w Centrum Konferencyjno-Rozrywkowym w Kowali-Kolonia pod Radomiem. Ten bal był też wyjątkowy dla Radosława Starczewskiego. Była to 10 studniówka w jego karierze dyrektora tej szkoły. - Tak jak widzę, a mam nadzieję, że i nasza jest w tym zasługa, młodzież wydaje się bardziej przedsiębiorcza, bardziej otwarta na innowacje i pomysły. Łatwiej wchodzi w to dorosłe życie. Niektórzy już prowadzą działalności gospodarcze, a inni myślą o studiach, o pracy czy wyjazdach lub karierze związanej z zawodem – mówi Radosław Starczewski.
Młodzież bawiła się pod czujnym okiem komitetu studniówkowego. To rodzice wzięli na siebie ciężar przygotowania tego wyjątkowego balu. Przygotowania trwały od września ubiegłego roku. Wysiłek rodziców nie poszedł na marne. Maturzyści Zespołu szkół Spożywczych i Hotelarskich w Radomiu bawili się wspaniale do białego rana.