Przyjeżdżający do Radomia, wychodzący z tunelu dworca PKP w stronę Ustronia zastają mało przyjemny widok. Dziurawy chodnik to wizytówka dla miasta, które ma słynąć z precyzji, słaba. Ale i mieszkańcy, którzy bardzo często chodzą chodnikiem, nie szczędzą krytyki. - Jest fatalny. - Tragiczny. Można sobie nogę połamać. A po deszczu to jakaś masakra – mówią niektórzy.
Jeszcze trudniej pokonać chodnik kiedy prowadzi się wózek z dzieckiem. Lub wraca z zakupami. Niekiedy także z przeznaczonym do tego wózeczkiem. - No trzeba to naprawić, bo jak to wygląda – mówi pani wracająca z miasta z wózkiem z zakupami.
Mieszkańcy wreszcie się doczekają. Władze miasta zapowiadają remont. Modernizacja zostanie podzielona na etapy. - Ogłosiliśmy postępowanie na wyłonienie wykonawcy na remont chodnika pomiędzy ul. Domagalskiego a Kolejową. Ale to nie koniec - mówi Konrad Frysztak, wiceprezydent Radomia. - Chcemy w tym roku wyremontować odcinek pomiędzy schodami z tunelu, a ul. Domagalskiego wraz ze schodkami. Ze względów technicznych rozdzielamy to na etapy – dodaje wiceprezydent.
Jak informuje magistrat, w planach jest ułożenie nowego chodnika z kostki brukowej od ulicy Domagalskiego do Kolejowej, a także remont krótkiego odcinka między tunelem, a ulicą Domagalskiego. Tu planowana jest m.in. gruntowna przebudowa schodków oraz budowa podjazdu dla osób niepełnosprawnych. Remont chodnika ma zostać przeprowadzony jeszcze w tym roku.
W tym roku władze miasta na modernizacje chodników w Radomiu przeznaczyły 1 milion złotych. Udało się już wyremontować chodniki na ul. Witolda, Wiejskiej i Królowej Jadwigi.