Nowe umowy na odbiór odpadów od radomian zaczną obowiązywać od września tego roku. Dla samych mieszkańców nowe umowy nie wprowadzą wielkich zmian. Zmieni się tylko częstotliwość odbioru odpadów zielonych. Do tej pory te śmieci były zabierane raz na dwa tygodnie, teraz będą odbierane raz na tydzień. Odpady od radomian będą odbierały trzy firmy. - Realizować odbiór nieczystości będą firmy: Sita - w dwóch obszarach, Tonsmeier – także w dwóch obszarach, a w jednym spółka miejska Radkom – informuje Rafał Czajkowski, sekretarz miasta. W tym roku, zgodnie z nowymi warunkami, odbiór nieczystości ma kosztować około 8 milionów złotych. To mniej niż zakładał magistrat. Ceny zaproponowane przez firmy, które przetarg wygrały są niższe od przewidywanych. To jednak nie znaczy, że radomian czeka obniża stawek za wywóz nieczystości, bo ceny odbioru stanowią 30 % wszystkich kosztów. - 1/3 ceny to wartość przetargu, kolejny element to cena wywozu nieczystości do miejsca ich składowania, a trzeci element to szeroko rozumiana administracja – informuje Rafał Czajkowski. Pod uwagę trzeba też wziąć rzeczywiste ilość odpadów wyrzucanych przez radomian. Jak informuje wiceprezydent Jerzy Zawodnik, w kwietniu i maju mieszkańcy wyrzucili więcej niż przewidywano odpadów mokrych. - Teraz system się bilansuje, czyli mieszkańcy płacą tyle, ile miasto musi zapłacić firmom gospodarującym odpadami. Ale jeśli będzie to nas mniej kosztowało, to pomyślimy o obniżeniu cen za wywóz nieczystości - mówi Jerzy Zawodnik, wiceprezydent Radomia. Przy okazji magistrat przypomina o potrzebie segregacji odpadów. Choć świadomość radomian w tym zakresie rośnie – informuje wiceprezydent. Efekty przynoszą między innymi kampanie prowadzone w szkołach. - Dzieci często mówią rodzicom jak segregować odpady. W zabudowie jednorodzinnej segregacja jest wysoka. Walczymy trochę z zabudową wielorodzinną, ale i tu też jest poprawa – dodaje Jerzy Zawodnik. Nowy umowy będą obowiązywać przez 33 miesiące. Całkowita wartość przetargu to około 24 milionów złotych.